Menu Zamknij

Wielka walka o małe serduszko! Leosiowe serduszko

Leon urodził się z ciężką i niezwykle rzadką wadą serca — anomalią Ebsteina, z tym zespołem wad serca rodzi się zaledwie kilkoro dzieci rocznie, a choroba wciąż jest do końca niepoznana. Pierwsze tygodnie po urodzeniu Leon spędził na oddziale intensywnej terapii noworodkowej, podłączony do aparatury zaczął walkę o swoje życie, które miało wyglądać zupełnie inaczej. Z biegiem czasu jego pobyty w szpitalach stały się już rutyną, normalnością stała się także codzienna konieczność bacznej jego obserwacji i sprawdzania saturacji.

Niestety choroba szybko dała o sobie znać — kiedyś stosunkowo rzadko, dziś Leon coraz częściej miewa ataki tachykardii (wówczas jego serce bije nawet 320 razy na minutę!), spada mu również saturacja, która świadczy między innymi o sile serduszka. Szybko się męczy, ogromnie poci, a ostatnio zaczyna pojawiać się zasinienie.

Pogarszający się stan serduszka Leona potwierdza ostatni pobyt w szpitalu — wada ewoluuje, siejąc spustoszenie w małym serduszku. Nieunikniony i naturalny rozwój dziecka powoduje, że znacznie zmniejsza się u Leona efektywność prawej komory. Powiększony prawy przedsionek serca staje się napięty do granic możliwości, a nieprawidłowo wbudowana zastawka zwiększa swoją niedomykalność.

Szansą na życie Leona okazuje się operacja w Stanach Zjednoczonych w UPMC Children’s Hospital of Pittsburgh. To ośrodek, który specjalizuje się w operacji plastyki serca metodą stożka i do którego zjeżdżają się pacjenci z całego świata. Leon otrzymuje kwalifikację do przeprowadzenia operacji — profesor Jose Da Silva podejmie się niemożliwego!

Największą przeszkodą okazują się niestety pieniądze — koszt operacji, późniejszy pobyt na OIOMIE, sam wylot do Stanów Zjednoczonych transportem medycznym jest ogromny.

Ani Leon, ani jego rodzice, ani my wszyscy, którzy go wspierają, nie poddamy się! Zrobimy wszystko, by uratować jego serduszko.

Chcesz pomóc? Każda złotówka ma znaczenie!

"Potrzebujemy Twojej pomocy! Doskonale wiemy, jak trudna misja nas czeka — panująca na świecie pandemia nie sprzyja otwieraniu zbiórek. Nie mamy innego wyjścia — tu chodzi bowiem o życie Leona, a jako rodzice zrobimy wszystko, by uratować jego serduszko."
Rodzice Leona