Menu Zamknij

Nałogi stajenne u koni

Koń wygląda ze stajni

Konie trzymane w zamknięciu przez długi czas często nabawiają się nałogów stajennych, takich jak łykanie, tkanie, krążenie po boksie; są one związane ze stresem albo depresją. Nawet konie, które nie okazują niezadowolenia z nienaturalnych metod chowu, miewają nieprawidłową morfologię krwi, zaburzenia krążenia albo schorzenia układu oddechowego, co może mieć negatywny wpływ na ich kondycję fizyczną. Jeżeli nasz koń musi długo przebywać w stani i nabierze któregoś z nałogów, nie stosujmy prymitywnych sposobów, np. krat przeciw tkaniu i tym podobnych. Znam człowieka, który zainstalował takie kraty, a koń, nie mogąc tkać całym ciałem, nauczył się to robić samą głową. Wówczas właściciel zakratował okno boksu, tak że koń wogóle nie mógł wystawiać głowy i niebawem zaczął krążyć po boksie. Krótko mówiąc, to półśrodki, które tylko maskują objawy, nie likwidując przyczyny. A przyczyna to po prostu nuda. Naturalne potrzeby tych zwierząt, uwielbiających biegać wolno i kochających przestrzeń, można stłamsić tylko do pewnych granic. Różne zachowania, które nas irytują, mogą być upustem dla frustracji albo nadmiaru energii, np. kopanie w drzwi na odgłos przygotowywania paszy albo machanie głową, gdy koń próbuje nas przekonać, żebyśmy jego pierwszego wypuścili na pastwisko. Podobnie jak u ludzi ruch powoduje wydzielanie endorfiny (naturalnej substancji zwanej hormonem szczęścia), która poprawia samopoczucie, frustracja zaś, nuda albo strach hamują uwalnianie się serotoniny w mózgu, co prowadzi do depresji.

Kobieta przytula konia
Obraz autorstwa Kireyonok_Yuliya /Freepik

Chcemy, żeby stajnia była pałacem, a nie więzieniem. Wyobraźmy więc sobie, jak czuje się koń zamknięty w boksie o wymiarach 3,6 na 3,6 m. Sami w takiej sytuacji chcielibyśmy mieć wygodne, ciepłe łóżko, dużo jedzenia w lodówce i telewizor! Tak więc oprócz ściółki i siana czy paszy zapewnijmy koniowi „pokój z widokiem”, czyli możliwość obserwowania innych zwierząt (albo ludzi). Jeżeli nie da się tego zrobić, bo na naszym podwórzu panuje kompletny spokój, włączmy radio, żeby poprawić nastrój! Obecnie na rynku jest wiele zabawek, niestety, drogich, którymi można zainteresować konie. Można w nich umieścić smakołyki. Dobrym rozwiązaniem jest zawieszenie warzywa korzeniowego, np. brukwi, na belce sufitowej albo ukrywanie marchewek w ściółce. Można też zerwać trochę miękkich witek wierzbowych, które konie uwielbiają żuć i ogryzać z kory (dodatkowo wierzba działa uspokajająco i kojąco).

Podziel się ze znajomymi